Dziś na siłowni: Trening B. 1. Martwy ciąg Sumo 3 x 10 25/25/25 2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 3 x 10 6/6/6 2b. ściąganie drążka górnego do klatki 3 x 10 20/25/25 3a. wznosy z opadu 3 x 10 5/5/5 3b. snatch jedna ręka 3 x 10 6/7/7 4a. brzuszki 3 x 20 4b. odwrotne brzuszki 3 x 10 4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 3 [...]
Dziś na siłowni Trening B. 1. Martwy ciąg Sumo 3 x 10 25/30/30 2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 3 x 10 7/7/7 2b. ściąganie drążka górnego do klatki 3 x 10 - oczywiście było cały czas zajęte i zamiast zrobiłam podciąganie na maszynie 3x10 30/30/30 3a. wznosy z opadu 3 x 10 5/5/5 3b. snatch jedna ręka 3 x 10 6/7/7 4a. brzuszki 3 [...]
Dziś DT Trening B. 1. Martwy ciąg Sumo 3 x 10 30/30/30 2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 3 x 10 6/6/6 2b. ściąganie drążka górnego do klatki 3 x 10 25/30/30 3a. wznosy z opadu 3 x 10 5/5/5 3b. snatch jedna ręka 3 x 10 7/7/7 4a. brzuszki 3 x 20 4b. odwrotne brzuszki 3 x 10 4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 3 x [...]
Wczoraj 10.12 DNT Ogólnie słaby dzień w kwestiach jedzeniowych. Wstałam późno, na śniadanie zjadłam kosmiczną porcję pieczonej owsianki (to było akurat bez przypału). Potem do wieczora byłam na zakupach, a obiad zjadłam w ikei. Nie mam pojęcia jakie miał makro, ale o zgrozo w smaku był dobry. W drodze powrotnej oczywiście coś się stało z [...]
Wpisy zaległe z ostatnich kilku dni: 15.12. DNT To było już tak dawno, że nie pamiętam jakichś szczególnych odczuć z tego dnia. Wrzucę tylko jedzenie. 16.12 DNT Tu się zaczęła kapitulacja. Pojechałam do domu na weekend. Bardzo trudno trzymać mi tam swój codzienny sposób odżywiania się. Przyznaję, że wW ten weekend była to też trochę moja wina. Do [...]
Świeta mi się trochę przeciągneły, dłużej siedziałam w domu. Wręcz nie mogłam się doczekać wyjścia na siłownię i powrotu do liczenia. W Święta jadłam wszystko, wydaje mi się, że w rozsądnych ilościach, nie obżerałam się do nieprzytomności :p, ale czysta miska to nie była. W każdym razie nie czuję się bardzo ociężała. Wrzucam zaległy trening z [...]
30.12 DNT Kurcze to było wczoraj, a ja już mało co pamiętam z tego dnia. W pracy było ciężko, odbiło się to na reszcie, więc pewnie dlatego. Śledzie były w sosie pomidorowo-cebulowym na bazie oleju i octu - domowy wyrób. Nie policzyłam, nie wiem jak, bo na 1 kg śledzi przypada pół szkl. oleju i pół szkl. octu. Jakoś tak. Z napojów standardowo [...]
04.01.17 DT Bardzo jestem głodna ostatnio. Dziś miałam tak ogromną ochotę na słodycze, jakiegoś batona albo słodką bułkę, że nawet nie weszłam do sklepu z obawy przed tym, że kupię kilo ciastek. I udało się wytrzymać :) może to przez zbliżającą się @ albo dlatego, że trochę chłodniej jest ostatnio. Płyny: woda, herbata. Trening B. 1. Martwy ciąg [...]
[...] Całkiem dobra to opcja, bo nie ma dzikich tłumów jak po południu i można się na spokojnie dostać do strefy ze sztangami i wolnymi ciężarami. Poczytałam troche forum i w martwym ciągu wzięłam największe talerze jakie były. Okazuje się, że to zupełnie inna jakość wykonywania tego ćwiczenia, wygodniej. Troszkę dołożyłam, czuję, że mogłabym [...]
Uzupełniam zaległe wypiski. W weekendy staram się raczej nie spędzać czasu przed kompem :p 12.01 DT Jedzenie jak w zrzucie :) oprocz treningu były jeszcze 75 min zajęć z lindy hop Trening A. 1. przysiad przedni z push press 3x10 15/15/17,5 15/17,5/17,5 - niby tyle, ale było więcej ze względu na nieudane próby nagrywania :p 15/17,5/15 15/15/15 [...]
20.01 DNT Miała być siłownia, ale nie dałam rady wstać rano, a po południu nie było kiedy. Przełożyłam trening na sobotę. Muszę się dobrze nakombinować, żeby w bezmięsne piątki zjeść tyle białka, ile trzeba, różnie mi to wychodzi. Obróbka ryb nieco mnie przerasta, ale próbuję. Te ości są okropne. [...]
micha klasa dlaczego nie wierzysz, że coś tam jest mniej? Dziękuję :-) A nie byłam przekonana, bo czułam się ostatnio jak balon. Teraz już jest normalnie i brzuch jakiś trochę bardziej płaski :p 25.01 DT Na treningu byłam w jakimś slow motion, dawno mi tak długo to nie zajęło. Z napojami dobiłam prawie do 2 l. Jakiś ból w lewej łydce pojawił [...]
31.01 DNT Jakaś wyjątkowo najedzona byłam. To pewnie przez przypływ pozytywnej energii, która mnie nawiedziła z nienacka. Zakwasy po poprzednim treningu, uda i tyłek. Napoje - było tego ok. 2 l. 01.02 DT Dziś wypadła niespodziewana wizyta u przyjaciółki, która postanowiła przyspieszyć tłusty czwartek... Zjadłam dwa małe pączki jej wypieku, [...]
Ech. Mam jakiś kryzys.W kwestii żywieniowej i życiowej. . Jedzenie to jakaś totalna klęska. Poza moimi super posiłkami jadłam sporo innych rzeczy. Jadłam dużo. Czuję się jak kloc. Człowiek to jest jednak głupi. Wie po czym mu jest najlepiej, a mimo to robi coś innego. I nie wiadomo właściwie w imię czego. Na myśl o gotowaniu robiło mi się [...]
Powrót na "dobre tory" idzie mi lepiej niż powrót do codziennych wypisek tutaj. Ale nic, naprawię to w tym tygodniu. 23.02. DT Trening był, ale jedzenie jeszcze nie było całkiem spoko, bo ten tłusty czwartek... cóż. Trening B. 1. Martwy ciąg Sumo 3 x 10 35/45/45 35/35/45 35/35/45 35/35/45 35/45/45 35/40/45 35/40/40 35/40/40 30/30/30 - [...]
27.02 DT Trening zrobiony chaotycznie, na siłowni totalne oblężenie. Zawsze jest tłoczno, ale to przerosło wszelkie granice. Robiłam nie po kolei, tylko w zależności od możliwości. Trening B. 1. Martwy ciąg Sumo 3 x 10 35/40/45 35/45/45 35/35/45 35/35/45 35/35/45 35/45/45 35/40/45 35/40/40 35/40/40 30/30/30 - myślałam, żeby coś [...]
Cześć. Przez mijający tydzień cos tam ćwiczyłam, ale raczej na luzie. Próbowałam nowe ćwiczenia. W pn przeszłam parę razy 13 pięter w ramach mojej pracy i do takiego ruchu moje łydki przyzwyczajone nie były. Zakwasy zeszły wczoraj... Od poniedziałku chce zacząć z nowym planem, trzecim z kolei z tych gotowców. W sumie to jest trochę podobny do [...]
Ech... W tym tygodniu ćwiczyłam i liczyłam jak trzeba, jednak brakło mi zupełnie czasu na wpisy. Po prostu nie ogarniałam rzeczywistości... Ale teraz to nadrobię jednym tasiemcowym i wspaniałym postem! A było tak: 13.03. oraz 18.03DT Trening A 1. Martwy ciąg 5x8 25/35/35/40/40 5x8 25/35/35/40/42,5 2a. przysiad z nogami szeroko 3x12 25/30/35 [...]
21.03 DNT Bez treningu, tylko jakieś 75 minut lindy hop. Kurcze, jak przychodzę do domu o 22, to już tak bardzo nie chce mi się nic konkretnego gotować a jestem zwykle głodna jak 150. No i trafił mi się w pracy mały kawałek sernikobrownie, siłą rzeczy go nie wliczałam, ale zjadłam trochę mniej później. Gdyby to było tak zdrowe jak kasze, warzywa i [...]
Dzięki za radę z tym gobletem - nie brałam pod uwage, żeby czymś zastępować przysiad, a tu mnie olśniłaś. 23.03 DNT Bez treningu. Jedyna refleksja to taka, że czasem nie wychodzi mi równe rozłożenie tłuszczy w posiłkach. 24.03 DT Coś mnie bolał prawy bark po tym treningu, ale teraz jak to piszę, to jest już ok. Muszę nagrać ten przysiad [...]